ODKRYCIE CUDO!!!

Zaczelam brac sudafed i kawe. Na poczatku mialam mieszane uczucia ale biore go od 3 dni chwilowo 2tab dziennie i 2 kawy - mam zamiar stopniowo zwiekszac dawki. Od 3 dni gdy tylko zobacze jedzenie mdli mnie bardzo mocno. W dodatku mam o wiele wiecej energi, cwicze wiecej i mam ochote sie uczyc. Moim zdaniem to cudowne rozwiazanie bez skutkow ubocznych! Czuje sie swietnie jednak dzis troche zjadlam przymuszajac sie poniewaz zaczynalam omdlewac. Sudafed kosztuje 11-15zl i jest bez recepty. Na poczatku warto zaczac od 2 tabletek dziennie, a skonczyc na 6. Pozniej przerwa jakies 2-3 dni i od nowa!

Czy znowu wróciła...?

Hej aniołki, dziś miałam 4 dzień głodówki i w połowie dnia sie poddałam...nie bede tu opisywała bo chyba wiadomo jak skonczyl sie napad glodu, mianowicie z glowa w kiblu :) Boje sie, ze moja dawna przyjaciolka Bulimia znowu postanowila odnowic kontakty....jutro zaczne od nowa max 100kcal dziennie! Moj jadlospis jest dosc obfity mianowicie:
Śniadanie - 2x 100g pomidory - 30kcal
Obiad - 10g rukoli + 100g ogórka + 50g pomidora - 35kcal
Kolacja - zwykle nie jem ale jesli jestem mega glodna zapycham sie 30g salaty - ok.10kcal
Do tego codziennie 1h jazdy konnej + Siłownia 1h mianowicie brzuch, pupa i wewnetrzne partie nog.
Jak bede miala wiecej czasu postaram sie wstawic dokladnie opisane cwiczonka.
Pozdrawiam i trzymajcie kciuki😌

Pierwszy dzień - pełna motywacji i wiary, że sie uda!

Od wczorajszego posta jest juz 52 wejścia!
Jejku nie wiedziałam, że jest was az tyle. Dzis moj pierwszy dzien, zjadłam jedynie jedną truskawkę i wypiłam mnostwo wody. Polecam nowy napoj z Oshee w lidlu mianowicie Herbate z witaminami 0kcal slodzona stewia! Jest pyszna a w dodatku zaiwera wiele witamin ktory nasz organizm bedzie potrzebowal w tym trudnym oksresie. Dzis mam w planach silownie 1h + 45min areobiku. Jestem pelna optymizmu, robie to dla siebie, aby udowodnic innym, ze moge byc perfekcyjna w kazdym stopniu. Dzis krotka notka poniewaz mam bardzo zawalony nauka tydzien! Trzymajcie sie i powodzenia skarby!

Trochę o Mnie...

Cześć!
Nie wiem czy ktoś będzie to wgl czytał...
Mam 15 lat, od zawsze byłam gruba. Jako dziecko przezywalam wiele przykrych sytuacji oraz spotykalam sie z obelgami ze strony innych, ze wzgledu na maja wage. Przed wakacjami 2016 postanowilam schudnac. Zaczelo sie od diety 500kcal, w mies stracilam 12kg, ale bylo coraz gorzej. Moim celem bylo z 60, wazyc 48 ale gdy juz osiagnelam wage 48kg pragnelam zzucic jeszcze kg i tak doszlam do 42, pozniej przestalam chudnac zaczely sie glodowki i pierwsze napady bulimiczne - kolejne 4 mies przytylam 15kg i potrafilam wymiotowac 3 razy dziennie. Nie radzilam sobie z niczym, ze wzrorowej uczennicy stalam sie osoba unikajaca kontaktow z ludzmi i nie chcadzaca do szkoly. Bylam zawiedziona soba, tym ze przegralam, ze znowu jestem gruba i brzydka. Wiele razy staralam sie wrocic do diety, mialam motywacyjne hasla, tapety, zdjecia chudych ale nie moglam sie przelamac. Dzis stwierdzilam ze zdjecia i inne motywacyjne aspekty nie pomoga, to zalezy ode mnie i od tego jak bardzo tego pragne. Od DZIS zaczynam ponownie moja przygode z Aną. Stesknilam sie za wiecznym uczuciem glodu, burczacym brzuchem na lekcji, wystajacymi kosciami i tym ze w sklepie KAZDE UBRANIE LEZALO NA MNIE IDEALNIE, a wzrok zazdroszczacych mi grubych dziewczyn napawal mnie jeszcze wiekszym szczeciem!  nie wiem czy jest sens pisac dla nikogo, a bardzo chcialam poznac inne motylki, dzielic sie z wami moim kazdym dniem, tym ile kcal zjadlam i jakie cwiczenia sa najlepsze :)